wtorek, 12 marca 2013

29/2013 Pięć osób, które spotykamy w niebie - Mitch Albom

Tytuł oryginału: The Five People You Meet in Heaven
Tłumaczenie: Joanna Puchalska
Świat Książki
Warszawa 2008
200 stron
Literatura amerykańska
Książka z listy BBC

No to wszystko jasne – już wiem, dlaczego powieść Mitcha Alboma znalazła się na liście BBC wśród 99 innych książek uznanych za najlepsze. To jedna z tych książek, po przeczytaniu których człowiek czuje się bogatszy duchem.

Bohaterem jest osiemdziesięciotrzyletni Eddie, pracownik wesołego miasteczka, który kończy życie swe ziemskie życie. Trafia do przestrzeni, którą można by nazwać ‘przedsionkiem nieba’. Jego śmierć jest początkiem opowieści o tym, jaki sens miało jego życie. Nie są to jednak nudne fakty i rozpamiętywanie, co oznaczały dane zdarzenia, ale spójna wizja tego, co dzieje się z człowiekiem, kiedy umrze. Eddie spotyka pięć osób, z którymi musi porozmawiać, aby zrozumieć, jak i w jakim celu ich losy splotły się ze sobą. Jest to warunkiem osiągnięcia wiecznego spokoju i pełnego poczucia szczęścia. Spotkane osoby mają bowiem za zadanie przypomnienie lub przywołanie przeszłych wydarzeń, które pomogą bohaterowi na dobre rozliczyć się z własnym sumieniem, emocjami, odczuciami, a także pozwolą Eddiemu uzmysłowić sobie, jak dane wydarzenie wyglądało z perspektywy innej osoby i jakie to wszystko ma znaczenie w perspektywie wieczności.


Bardzo mi się podoba wizja Mitcha Alboma i przesłanie, jakie jej towarzyszy. To, co wydaje się najważniejsze to fakt, że „wszystko jest po coś”, wszystko ma swój sens, możemy go tylko na razie nie rozumieć.


Choć powieść ta traktuje o poważnych sprawach – śmierć, sens życia, wieczność – to sposób, w jaki została napisana jest niezwykle przystępny i dowcipny. Nie ma tu ani krzty nadęcia i wzniosłych słów, nie ma moralizowania i oceniania. Jest prosto, optymistycznie i mądrze. I jest się nad czym zamyślić.


W 2004 roku na podstawie tej powieści powstał film − oczywiście zamierzam go obejrzeć, by sprawdzić, czy obraz przewyższy słowo pisane. :-) Rzecz jasna - mam zamiar przeczytać również kolejne książki Alboma. Może czekające od dawna na półce Wtorki z Morriem i Jeszcze jeden dzień doczekają się w końcu tego, że zostaną przeze mnie przeczytane :-)


Wyzwanie Z półki

Wyzwanie Trójka e-pik: książka z listy BBC

Wyzwanie osobiste Lista nr 2 'Czekają i czekają...'

4 komentarze:

  1. Przyznam się szczerze, że film oglądałam kilka lat temu - rewelacja! - ale nie miałam zielonego pojęcia, że został nakręcony na podstawie książki (tak zwracam uwagę na różnego rodzaju napisy odnośnie reżyserii i innych efektów specjalnych przy oglądaniu filmów). Będę musiała nadrobić zaległości i książkę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Wiedźmo :-) Twój komentarz sprawił, że chętnie obejrzałabym ten film natychmiast :-) Pewnie zrobię to w niedługim czasie.

      Usuń
  2. Dawno temu czytałam tę książkę, jednak pamiętam, że wywarła na mnie ogromne wrażenie. Zresztą jej ekranizacja jest równie udana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja ciekawość co do filmu rośnie z minuty na minutę :-)

      Usuń