środa, 5 stycznia 2011

Wyspa - Dmitrij Strelnikoff

Wydawnictwo W.A.B.
Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-7414-863-4
Ilość stron: 120

*********
Mały chłopiec, plaża, woda, zdjęcie, wyspa - jaka?
Pociąg, podróż - dokąd?
Przeszłość, teraźniejszość, brak przyszłości?
Kobieta - cy ktoś ją odgadnie?
Fikcja czy rzeczywistość?

Nie jest to pierwsza powieść, w której pojawia się wyspa, jednak sposób, w jaki się pojawia u Strelnikoffa sprawia, że książka staje się niezwykła. Wyspa ma bardzo symboliczny wymiar. Pojawia się jako element na zdjęciu, zrobionym małemu chłopcu przez jego ojca. Bohater powieści powraca do zdjęcia z dzieciństwa, aby dopatrzeć się na starej fotografii czegoś nowego. Czy to w ogóle możliwe?

Książka jest doskonała. Nie ma w niej zbędnych słów. Można by co najwyżej powiedzieć, że jest ich  za mało, bo do budowania napięcia nie służą tu opisy czy wyjaśnienia, ale niedopowiedzenia i emocje i tak naprawdę nie wiadomo do końca, co jest rzeczywistością, a co wymysłem wyobraźni; co opowieścią z przeszłości, a co teraźniejszością.
Jeśli kogoś ciekawi, o kim autor napisze w ostatnim zdaniu powieści: "Została dla mnie wyspą, do której nie dotarłem i już nigdy nie dotrę", niech sięga czym prędzej po niepozorną pod względem rozmiaru, ale jakże bogatą w nastroje powieść Dmitrija Strelnikoffa.

Warto podkreślić, że niesamowicie spójne z treścią jest opracowanie graficzne. Numeracja stron jest stylizowana na oznaczenia miejscówek w pociągu. Nastroju dodają też obrazy stylizowane na stare fotografie.
***********

"Czy podatność na wzruszenie jest miarą dojrzałości? - Im jestem straszy, tym łatwiej się rozklejam. Zadziwiają mnie rzeczy, które nigdy mnie nie interesowały. Kiedyś w ogóle ich nie dostrzegałem."




"Nie jesteśmy już nikim dla siebie. Jesteśmy obcy nawet sobie samym sprzed lat. Tamtych ludzi już nie ma. To oni się całowali i trzymali za ręce. Nie my. Dopiero gdy dowiedzieliśmy się, kim jesteśmy naprawdę, staliśmy się sobą. Takimi, jakimi jesteśmy teraz. Kimś innym."

3 komentarze:

  1. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce. Natychmiast pędzę sprawdzić jej dostępność, bo Twoja recenzja nie pozostawia mi wyboru. :) "Wyspa" zapowiada się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm... Muszę jej poszukać bo wydaje się ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witajcie, dla mnie to też pierwsze spotkanie z tym autorem, ale myślę, że nie ostatnie. Będę chciała jeszcze przetestować na pewno 'Ruski miesiąc' - ta książka jest najpopularniejsza. "Wyspa" ma też jeszcze jeden wielki plus - jest niewielka objętościowo, więc można ją spokojnie przeczytać za jednym razem. Zachęcam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń