sobota, 1 stycznia 2011

Między zmierzchem a świtem


Czas między zmierzchem a świtem lubię bardziej niż ten między świtem a zmierzchem. Wcale nie ze względu na bliskość miękkiej poduszki przy policzku. To ze względu na tzw. święty spokój: nikt nie dzwoni, nikt niczego ode mnie nie chce, mogę się zająć tym, czym chcę, a że zwykle jest to czytanie, to postanowiłam się przyłączyć do 'nocnego wyzwania'.
 Gwiaździsta noc - Vincent van Gogh

Parę dni temu przeczytałam książkę mary Higgins Clark "Cicha noc". Jest parę 'ciemnych' tytułów, które mogłabym wymienić jako plany, ale plany nie bardzo mi wychodzą. W bibliotekach nie zawsze można 'upolować' to, co się chce. Za to trafia się na inne ciekawe książki. Dlatego zobaczę, co mi wpadnie w ręce. TUTAJ lista książek z nocą w tytule, spośród których chcę wybierać - wszystkich na pewno nie przeczytam :-), ale lista będzie pomocna w wyborze. Jeśli ktoś chciałby skorzystać, to zapraszam. 


Wyzwanie 'Od zmierzchu do świtu' rozpoczęło się 21/22 grudnia 2010, a zakończy się nocą 21/22 czerwca 2011.
Ilość książek: dowolna 
Tytuł książki nie musi zawierać "nocnych" skojarzeń. Mogą to być książki, których akcja toczy się nocą lub w których ta pora odgrywa duże znaczenie.
Mile widziane nie tylko recenzje, ale także notatki o nocy, czytaniu nocą, nocy w kulturze i literaturze, itp. Szczegóły TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz