wtorek, 16 sierpnia 2011

Pałac kobiet - Pearl S. Buck



Pałac kobiet
Pearl S. Buck

Tytuł oryginału: The Pavilion if Women
Tłumaczenie: Adam Chmielewski
Wydawnictwo Muza
Warszawa 2011
398 stron

*****************
Pierwsze zdanie:
   Tego dnia pani Wu obchodziła swoje czterdzieste urodziny.
Ostatnie zdanie:
  Teraz miała pewność, że jest nieśmiertelna.
******************
Pearl S. Buck to autorka, której nie potrzeba reklamy. Amerykanka, córka misjonarzy, która sporą część swojego życia spędziła w Chinach, była jedną z pierwszych kobiet, które otrzymały Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Przyznano ją Pearl Buck w 1938 roku. Wcześniej, bo w 1932 roku, Buck otrzymała amerykańską Nagrodę Pulitzera za powieść Łaskawa ziemia. Tempo pisarskie miała niesamowite – w sumie napisała ponad osiemdziesiąt powieści!

Pałac kobiet to powieść o życiu zamożnej chińskiej rodziny, dbającej o tradycję, cieszącej się nieskazitelną opinią. Rodzina Wu zawdzięcza wiele głównej bohaterce – pani Wu, której inteligencja, dobroć i życiowa mądrość przyczyniły się do tego, że mimo trudnych przedrewolucyjnych czasów życie w posiadłości państwa Wu toczyło się w największym spokoju i dostatku.

Panią Wu poznajemy jako czterdziestoletnią kobietę, która w poczuciu spełnienia swego życiowego obowiązku podejmuje jedną z najważniejszych życiowych decyzji – chce wycofać się z życia, które dzieliła z mężem przez ponad dwadzieścia lat. Jakie następstwa będzie miała ta decyzja? Na pewno przyniesie wiele zmian. W przypadku większości bohaterów będą to zmiany na lepsze. Mimo że życie bohaterów nie jest sielanką i że każdy z nich przeżywa rozterki, a także fakt, że akcja toczy się w czasach przedrewolucyjnych, powieść tchnie spokojem. Mam wrażenie, że w powieści tej są sami głowni bohaterowie. Owszem, pani Wu jest na pierwszym miejscu, ale nie byłaby tym, kim jest bez osób, które ją otaczały. To dzięki nim może kształtować i doskonalić swoją osobowość i dążyć do poczucia życiowego spełnienia.

Pałac kobiet to niezwykle mądra książka przede wszystkim o dojrzewaniu do miłości – tej w bardzo szerokim znaczeniu, miłości, która wykracza poza granice zamknięte w ciele, w czasie, w konkretnej osobie. Przyjaźń, szczerość, szacunek, wolność, poszukiwanie własnego ‘ja’, rozwój osobisty, otwarcie na potrzeby innych, odejście bliskich – to inne ważne zagadnienia poruszone w Pałacu kobiet. Jestem pewna, że mądrości Wschodu przekazywane przez panią Wu oraz  wartości przekazywane przez chrześcijańskiego księdza zwanego bratem André oraz protestantkę Małą Siostrę Hsia okażą się bliskie wielu z nas.

Dla mnie Pałac kobiet to powieść doskonała zarówno w treści, jak i w formie, a dodatkowo ubogacona wartościami, które uważam za istotne w życiu. A bonus specjalny to wschodnie klimaty, które wprost uwielbiam. Przedstawione są w tak delikatny, ujmujący sposób, że nie sposób ulec ich urokowi. Jestem pewna, że Pearl S. Buck jeszcze nie raz będzie powodem mojego zachwytu.

*******************
Moja ocena: 6/6


Dziękuję bardzo Wydawnictwu Muza za egzemplarz recenzencki.


4 komentarze:

  1. Pierwsze zdanie - ok, ale za umieszczenie ostatniego, to mam ochotę Cię udusić! :P Specjalnie nigdy nie sprawdzam ostatniego zdania, a tu samo przywędrowało :/

    Ale sympatię do tej autorki (i to sporą) z Tobą współdzielę. Książka zresztą grzecznie czeka na półce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkowo, zapewniam Cię, że ostatnie zdanie podaję wyłącznie wtedy, gdy wiem, że przez umieszczenie go w poście nie odbiorę przyjemności następnym czytelnikom. :-) Ten pomysł z pierwszym i ostatnim zdaniem na ogół się podobał, ale mogę z niego zrezygnować, jeśli większości by to przeszkadzało. Przecież nie chodzi o to, żeby zdradzać tajemnice i wyjaśniać książkowe zakończenia. Chodzi po prostu o miłe wspomnienie. Osobie, która jeszcze nie czytała danej książki jedno zdanie niewiele powie, a z kolei tym, którzy już czytali, przypomni wiele :-) Tak uważam, ale jeśli są inne zdania na ten temat, to chętnie poczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Proooooszę nie rezygnuj z tych zdań. To ciekawe ;)

    Jeszcze nic tej autorki nie czytałam, ale zamierzam to zmienić bo ta książka mnie bardzo interesuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bujaczku, zobaczymy, może jeszcze ktoś się wypowie :-) Może będzie trzeba pójść na kompromis i zamieszczać na przykład tylko po pół zdania :-))))

    A Pearl Buck polecam gorąco - naprawdę warto posmakować :-)

    OdpowiedzUsuń