środa, 8 sierpnia 2012

Bluźnierstwo - Asia Bibi, Anne-Isabelle Tollet

Tytuł oryginału: Blasphème
Tłumaczenie: Piotr Bachtin
Wydawnictwo Naukowe PWN
Premiera 10 sierpnia 2012
184 strony
Literatura francuska
Gatunek: dokument

AUTOR: Asia Bibi, Anne-Isabelle Tollet
Asia Bibi to uboga pakistańska chrześcijanka, która nie umie czytać ani pisać. Nie może więc być autorką tej książki, choć jej nazwisko figuruje w miejscu nazwiska autora. Jest to bowiem jej historia, którą napisało dla niej życie. Francuska dziennikarka Anne-Isabelle Tollet, która w latach 20092011 pracowała w Islamabadzie jako korespondent, spisała tę historię z nadzieją, że o niesprawiedliwości wobec Asii usłyszy cały świat.


MIEJSCE akcji:
wioska Ittan Wali, Pendżab, Pakistan;
więzienie w Sechupurze

CZAS akcji:
czasy współczesne - czerwiec 2009–kwiecień 2011

BOHATEROWIE:
Asia Bibi, jej mąż Ashiq, sąsiadka-muzułmanka Musarat, minister Shahbaz Bhatti, gubernator Pendżabu Salman Taseer

TEMATYKA:
wołanie o pomoc dla Pakistanki skazanej na karę śmierci ze względu na wyznanie;
mniejszości religijne

PRZESŁANIE i CYTAT::


Skoro już mnie poznaliście, opowiedzcie innym moją historię. Przekażcie ją dalej. Wierzę, że to jedyna szansa, bym nie sczezła w tym więzieniu.
Potrzebuję was!
Ocalcie mnie! [str. 181]
Zdjęcie córek Asii pochodzi ze strony The Express Tribune.

CYTAT:
Nie rozumiem, dlaczego ludzie wykorzystują religie do czynienia zła. Chciałabym wierzyć, że przede wszystkim jesteśmy mężczyznami i kobietami, a dopiero w dalszej kolejności reprezentantami jakiejś religii. [str. 16] 

MOJE ODCZUCIA:
Przeczytałam tę krótką książkę z zapartym tchem, a słowem, które cały czas przewijało mi się przed oczami, to słowo "NIEMOŻLIWE". 

Nie słyszałam wcześniej o Pakistance, która została skazana na karę śmierci za czyn, który tamtejszy sąd uznał za bluźnierstwo. Na czym ono polegało? Otóż, Asia, zmęczona ciężką pracą przy zbieraniu owoców w upale, napiła się wody ze studni. Pech chciał, że oprócz niej w polu pracowały też muzułmanki, a dla nich woda, z której skorzystała chrześcijanka, stała się haram - nieczysta. Kiedy muzułmanka Musarat zasugerowała jej, że jedynym wyjściem jest przejście na islam, Asia broniła swoich racji, tłumacząc, że nie chce zmieniać wyznania. "Jestem wierna swojej religii i Jezusowi Chrystusowi, który umierając na krzyżu, poświęcił się za grzechy ludzkości. Co zrobił wasz Prorok, by uratować ludzi? I dlaczego to ja powinnam zmienić wyznanie? [str. 36]" To te słowa dolewają oliwy do ognia. Chwilę później Asia zostaje wtrącona do więzienia, a wkrótce skazana na karę śmierci przez powieszenie. Asia pozostaje w więzieniu do dziś, mimo że wstawiali się za nią ważni urzędnicy państwowi oraz papież Benedykt XVI. Gubernator Pendżabu Salman Taseer i minister zajmujący się sprawami mniejszości Shahbaz Bhatti przypłacili życiem to, że stanęli w obronie Asii. Obaj zgnięli z rąk fanatyków religijnych. I choć o życie i wolność Asii upominają się ludzie na całym świecie, muzułmańscy fundamentaliści są nieprzejednani. 


Anne-Isabelle Tollet, reporterka pracująca dla France24 i obserwująca na bieżąco wydarzenia, podjęła się napisania książki w imieniu Asii Bibi. Książka ta została już przetłumaczona na kilka najpopularniejszych języków - informacje z pierwszej ręki TUTAJ
Polecam również fragment wiadomości dotyczących sytuacji Asii oraz mniejszości chrześcijańskiej w Pakistanie.



Książki komentować nie będę, bo nic dodać, nic ująć. Jedyne, co mi nie pasuje to okładka polskiego wydania, na której widać kobietę z zegarkiem na ręku, z pomalowanymi paznokciami... Ale to takie moje małe "ale". Książka naprawdę powinna trafić do każdego, kto potrafi czytać, bo uzmysławia nam, że na świecie nadal są miejsca, gdzie wolność jest czystą fikcją. A co najgorsze nikt z żyjących w tej "wolnej części świata" nie może wiele zrobić. Zróbmy więc choćby niewiele: oto link do specjalnej strony, gdzie można wstawić się za Asię Bibi, podpisując petycję w jej obronie.

POLECAM:
- To książka, która powinna trafić do wszystkich.

Krótko mówiąc: 
przerażająca i niestety prawdziwa historia, poruszająca do głębi

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Naukowemu PWN 
za egzemplarz recenzyjny.

2 komentarze:

  1. Sama nie wiem, jak takie historie można skomentować. To niesamowicie przykre i bolesne, że nadal w świecie istnieją męczennicy za wiarę. Petycję podpisałam, a książkę dopisuję do listy do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie tak, Lu. Brak słów.

    OdpowiedzUsuń