wtorek, 23 października 2012

Matka Pearl - Maureen Lee

Tytuł oryginału: Mother of Pearl
Tłumaczenie: Ewa Morycińska-Dzius
Wydawnictwo Świat Książki
Wydano w czerwcu 2012
368 stron
Literatura brytyjska

Gatunek: literatura społeczno-obyczajowa

AUTOR: Maureen Lee
urodzona w czasie II wojny światowej w Liverpoolu. Od dwudziestu lat mieszka w Colchester, które uznawane jest za najstarsze miasto w Anglii. Uwielbia pisać. Potwierdza to zresztą liczba jej książek. ;-)

 Inne książki tej autorki:
    Lila (1983)
    Stepping Stones
(1994)
    Annie
(1998) aka Liverpool Annie
    Dancing in the Dark
(1999)
    The Girl from Barefoot House
(2000)
    Lacey's of Liverpool
(2001)
    Lime Street Blues
(2002)
    The House by Princes Park
(2002) - Dom przy Parku Książąt (C&T 2005)
    Queen of the Mersey
(2003)
    The Old House on the Corner
(2004)
    The September Girls
(2005) - Wrześniowe dziewczynki (Świat Książki 2011)
    Kitty and Her Sisters
(2006)
    The Leaving of Liverpool
(2007)
    A Dream Come True
(2007)
    Mother of Pearl
(2008) - Matka Pearl (Świat Książki 2012)
    Nothing Lasts Forever (2009) - Nic nie trwa wiecznie
(Świat Książki 2012)
    Martha's Journey (2010) - Wędrówka Marty (Świat Książki 2012)
    Au Revoir Liverpool
(2011)
    Amy's Diary
(2012)
    After the War is Over
(2012)
    Flora and Grace
(2013)

Pearl Street
    Lights Out Liverpool (1995)
    Put Out the Fires (1996)
    Through the Storm (1997)


Zestawienie pochodzi z Wikipedii.

Oficjalna strona autorki - TUTAJ.

MIEJSCE akcji: Liverpool

CZAS akcji: dwie płaszczyzny: 
- kwiecień 1971 - styczeń 1972
- okres od Wielkanocy 1939 do 1951 roku

BOHATEROWIE:
Pearl Curran, Amy Patterson - matka Pearl, Jacky i Biddy - siostry Amy, Barney Paterson, Harry Paterson - brat Barneya, Leo - ojciec Barneya, Rob i Gary Finneganowie, Charles i Marion, Cathy Burns- przyjaciółka Amy

TEMATYKA:
miłość, morderstwo, wojna, rodzinna tajemnica

CYTAT:
Świat byłby koszmarem, gdybyśmy wiedzieli, co nas jeszcze czeka. [str. 194]

MOJE ODCZUCIA:
Gdyby nie to, że powieść Matka Pearl autorstwa Maureen Lee jest dla mnie pierwszą powieścią tej autorki, to spokojnie mogłabym okrzyknąć panią Lee swoją ulubioną autorką. Wolę jednak poczekać z taką deklaracją do czasu, kiedy przeczytam jeszcze ze dwie książki Maureen Lee. Przecież do trzech razy sztuka. ;-) A przeczytam na pewno, ponieważ Matka Pearl bardzo trafiła w mój książkowy gust.

Akcja powieści rozgrywa się w dwóch wymiarach czasowych - od 1939 roku oraz od 1971 roku. Postać jednej z głównych bohaterek Amy Patterson, czyli matki Pearl, łączy oba te wymiary. Jej córka Pearl, która miała pięć lat, kiedy jej matka trafiła do więzienia za zabójstwo męża, wychowywała się w rodzinie swego wujka. Poznajemy ją w momencie, gdy dowiaduje się, że jej matka właśnie wyszła z więzienia. W jaki sposób się odnajdą? Czy zdołają "nadrobić" stracone lata? Czy Pearl kiedykolwiek dowie się, co skłoniło łagodną, czarującą Amy do morderstwa?

Książka jest wyśmienita. Sylwetki bohaterów zarysowane są wyraziście i nieszablonowo. Język idealny. Sposób prowadzenia akcji pozwala na samodzielne odkrywanie tajemnicy. Znaczące szczegóły wprowadzane są stopniowo. Jest wiele wartościowych przemyśleń, są postawy bohaterów zasługujące na uwagę. Wojenne realia, zniszczenia, jakie wojna zostawiła w ludzkiej psychice, zdolność do poświęceń - wszystko przedstawione bardzo wiarygodnie. Generalnie ciekawie "utkana" historia.

Jedyne, czego nie rozumiem, to okładka, która - według mnie - jest pomyłką. Może twórca okładki wzorował się na jednym  z obcojęzycznych wydań? Na przykład tym:
W miarę podobny kostium kąpielowy... I tyle. A szkoda. Żeby chociaż molo jakieś w tle było... Nawet niekoniecznie w Southport...

Krótko mówiąc: 
tajemniczo, czarująco, barwnie

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Świat Książki za egzemplarz recenzyjny. 


3 komentarze:

  1. Wpisuję w takim razie na swoją listę :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już kilka recenzji tej książki i zazwyczaj wszystkie opisywały powieść w samych superlatywach. Sama nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z prozą Maureen Lee, ale chyba w końcu czas to zmienić...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do mnie szczerze mówiąc ta książka niespecjalnie przemawia. Póki co pass.

    OdpowiedzUsuń