poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Rewolucja na talerzu

Agata Ziemnicka i Olga Kwiecińska-Kaplińska prezentują przepisy z programu Rewolucja na talerzu 
Tekst: Agnieszka Trojak
Przepisy: Agnieszka Trojak, Gosia Molska
Wydawnictwo Literackie
Kraków 2012
182 strony
*****************

Rewolucja na talerzu – spokojnie mogę powiedzieć, że tytuł można zmienić na Rewelacja na talerzu i mówię to nie tylko po przeczytaniu książki opartej na telewizyjnym programie kulinarnym z Agatą Ziemnicką i Olgą Kwiecińską-Kaplińską w rolach głównych, ale również po wykonaniu kilku potraw na podstawie zaproponowanych przepisów, a co za tym idzie – po skonsumowaniu wyprodukowanych smakowitości. Do tego dochodzi świadomość, że przepyszne kąski są zdrowsze niż te, które przygotowywałam w sposób tradycyjny, czyli dodając mąki pszennej, serwując zwykły makaron, piekąc ciasta z dodatkiem białego cukru i śmietany, smażąc na oleju słonecznikowym, itp. Co najpiękniejsze, zdaniem autorek nie ma co bawić się w żadne diety, bo organizm potrzebuje różnych składników, a nie tylko niektórych – trzeba je tylko umiejętnie pozamieniać na mniej kaloryczne i zdrowsze.

Książka ta bardzo mi pomogła odświeżyć informacje dotyczące zdrowego odżywiania, a które – mimo że jak najbardziej uzasadnione – nie zostały wcześniej zastosowane w mojej kuchni. Wraz z nadejściem wiosny w mojej kuchni nastała więc rewelacyjna rewolucja. Zakupiłam nawet pojemniczki do ziółek, które – wraz z owymi ziółkami, które dostały ksywkę ‘rododendron’ – nie tylko stanowią miłą dla oka wiosenną ozdobę, ale również podręczny dodatek dodający potrawom aromatu. Po raz pierwszy kupiłam też świeży imbir – do tej pory wydawało mi się, że smakuje jak mydło, i zupełnie go nie doceniałam. Kurczak limonkowo-imbirowy sprawił, że zmieniłam zdanie. Odkryciem jest też udziec z indyka, który okazuje się niezwykle smakowitym, mięciutkim mięsiwem, do tej pory zupełnie pomijanym przeze mnie w kuchni. Hitem są bułeczki z suszonymi owocami, które piecze się zupełnie bez dodatku cukru, a których pożarcie daje nawet więcej przyjemności niż skonsumowanie sto razy bardziej kalorycznego snikersa. :-)

Świeże zioła, mąka z pełnego przemiału, ciemny ryż, olej rzepakowy, cukier trzcinowy to niektóre elementy mojej małej rewolucji kuchennej, która mam nadzieję wyjdzie na dobre. 

A książkę jak najbardziej polecam. Przepisy są proste, na końcu spis przepisów według kategorii oraz spis potrzebnych składników z odnośnikami do stron – bardzo to wygodne.

Krótko mówiąc:
Świeżo, wiosennie, smakowicie, zdrowo
*****************
PODSUMOWANIE
O - okładka - wolę, jak książki o gotowaniu mają okładki przedstawiające jakąś smakowitą potrawę
C - ciekawa? - naprawdę fajne, proste przepisy
E - emocje? - jeśli wydawanie okrzyku "ooo, mniam" jest wyrazem emocji, to owszem, jest tu sporo emocji ;-)
N - negatywy? - ano ta okładka właśnie 
A - ambitna? - temat jest przedstawiony tak, aby pomóc tym, którzy chcą zmienić nawyki żywieniowe

POLECAM:
- tym, którzy chcą zmienić dawne nawyki żywieniowe,
- lubiącym kuchenne eksperymenty,
- tym, którzy narzekają na nadmiar tłuszczyku własnego, ale nie lubią diet.

*****************
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz