Wiem, że w czerwcu
mój bukowniczek sprawiał wrażenie, jakby nie miał właściciela, który by
się nim interesował... Ale to tylko tak wyglądało, bo właściciel - choć
ledwo żywy - to jednak jest i wyłącznie z konieczności wywołanej
życiowymi okolicznościami musiał odłożyć blogowanie na lepszy czas. 14
czerwca okazał się dniem, który przyniósł nowe doświadczenia życiowe, z
którymi trzeba
było sobie jakoś poradzić. Czytanie, a zwłaszcza pisanie o przeczytanych
książkach, chwilowo musiało zejść na dalszy plan. No, ale już wróciłam
do codzienności. I wracam tutaj :-)
W czerwcu przeczytałam siedem książek:
1. Drugie dziecko - Charlotte Link: z biblioteki; Osobiste: Lista nr 1 - Chyba tylko ja nie czytałam
2. Kłamstewka i kłamstwa - Monika Orłowska: recenzyjna
3. Cierń Miasta Lwa - Lucy Lum: Z półki; W prezencie (C); Trójka e-pik: książka z motywem wojny; Osobiste: Lista nr 2 - Czekają i czekają;
Pod hasłem (Państwa, miasta)
4. Drogie życie - Alice Munro: recenzyjna; Osobiste: Lista nr 1 - Chyba tylko ja nie czytałam
5. Dzięki za każdy nowy ranek - Halina Pawlowská: Z półki; Booktrotter (literatura czeska)
6. Legendy maoryskie - Anna Janiec-McLaughlin, Monika Riddell: recenzyjna
7. Helena Rubinstein. Kobieta, która wymyśliła piękno - Michele Fitoussi: recenzyjna; Trójka e-pik: biografia
Nie zrealizowałam w tym miesiącu wyzwań Z literą w tle i Niezapomniane lektury z dzieciństwa. Do zrealizowania w pełni Trójki e-pik zabrakło książki z motywem anioła.
Napisałam tylko dwie
opinie: jedną opinię o czerwcowej książce i jedną zaległą... No ale tak
się poukładało, że zupełnie nie było to możliwe.
Cieszę się z lata i z
wakacji, które - choć nie dotyczą mnie w pełnym wymiarze - dają poczucie
oddechu i swobody. Na lipiec i sierpień niczego nie planuję. Jedyne,
czego mi potrzeba, to brak planów i skuteczny wypoczynek. To oczywiście
nie znaczy, że bukowniczek znowu będzie leżał odłogiem i przestanę
czytać ;-) To raczej niemożliwe. Chciałabym napisać parę opinii o
przeczytanych książkach, zanim zupełnie zatrą się wrażenia, które mi
towarzyszyły w trakcie lektury. Czyli chcąc nie chcąc jednak jakiś plan
jest ;-) Ale konkretnych książek nie wybieram. Niech się tym razem same
wybiorą :-)
Wszystkim odwiedzającym życzę ciepłego, słonecznego lata, poczucia beztroski, miłego wypoczynku i ciekawych lektur :-)
Czy to doświadczenie życiowe zasługuje na gratulacje? Bo coś tak mi się wydaje, ale nie chcę być wścibska :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te "Legendy maoryskie". Kiedy będzie recenzja? :)
pozdrawiam
Niestety, Elfijko, to smutne doświadczenie, którym na blogu trudno się dzielić, więc tak oględnie napisałam...
UsuńLegendy maoryskie okazały się cudowne. Niebawem coś o nich napiszę ;-)
Och, więc wybacz mi. Myślałam, że jednak radosne...
UsuńA na recenzję "Legend..." niecierpliwie czekam :)
Spoko, nie gniewam się ani trochę ;-) To zupełnie naturalne, że zakłada się, że ktoś przeżywa coś radosnego, bo mimo trudnych zdarzeń, które czasem mają miejsce, to jednak dużo częściej ma się powody do radości :-) Pozdrowienia serdeczne.
UsuńŻyczę w takim razie spokojnych, ciepłych i czytelniczych wakacji, żebyś wypoczęła i wróciła do blogowania i życia z nowymi siłami:)
OdpowiedzUsuńKażdy ma gorsze dni, życzę ci aby twoje już dobiegły końca, słoneczka i uśmiechu dla ciebie :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że pod słowami "brak planów na wakacje" kryje się "brak planów CZYTELNICZYCH na wakacje"- to byłoby straszne! :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zatem abyś wakacyjnie wypoczęła :) i jak najmniej przykrości i smutku! serdeczności :)
OdpowiedzUsuńZatem przede wszystkim odpoczynku! A do tego wypoczynku ciekawych książek. :)
OdpowiedzUsuńCzas leczy rany i człowiek zapomina nawet o tych najsmutniejszych wydarzeniach. Życzę Ci odpoczynku, szybkiego powrotu do formy i oczywiście, żeby wszystko od tej pory układało się po Twojej myśli:):)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku, bo jest naprawdę niezły, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że czerwiec często bywa ciężkim miesiącem.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik. Gratuluje i życzę udanych wakacji.
OdpowiedzUsuńBaaaardzo serdecznie Wam dziękuję za ciepłe słowa :-) Od razu mi się lepiej zrobiło :-) Wam też przesyłam cieplutkie, wakacyjne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńŚciskam. Dużo słońca przesyłam!
OdpowiedzUsuń