wtorek, 11 grudnia 2012

Pamiętne lato - Lesley Lokko

Tytuł oryginału: One Secret Summer
Tłumaczenie: Małgorzata Żbikowska
Wydawnictwo Świat Książki
Wydano w lipcu 2012
480 stron
Literatura ghańska, literatura szkocka

Gatunek: powieść obyczajowa


Niektóre MIEJSCA akcji: 
Francja, Mougins
Wielka Brytania, Londyn
Austria, Wiedeń, 
Niemcy, Monachium, 
RPA, Johannesburg,
Dżemmora, Algieria
 CZAS akcji:
1991-2001 plus wspomnienia z pamiętnego lata 1969 roku

CYTATY:
BOHATEROWIE:
Niela, Maddy, Julia, Rafe, Aaron, Jos Keelerowie; Diana Pryce

MOJE ODCZUCIA:
Za oknem minus dziesięć stopni, a ja wbita w fotel rozgrzewałam się w ten (wreszcie wolny!) weekend książką Pamiętne lato. Nie mogąc się zdecydować, przebierałam w książkach, które czekają na półce „do przeczytania” i najbardziej kuszące wydało mi się właśnie Pamiętne lato Lesley Lokko. Stwierdziłam , że przy czytaniu książki z taką okładką rozgrzeję się na pewno. Usiadłam w fotelu i... mój świat przestał istnieć. Dawno nie zdarzyło mi się, aby książka porwała mnie aż do tego stopnia. Zupełnie nie mogłam się od niej oderwać.

I faktycznie - żar bije, iskry lecą, emocje rozpalają. Zagmatwane losy bohaterów, skrywana przez lata tajemnica, nie pozwalają odłożyć książki nawet na chwilę. Losy bohaterów splatają się ze sobą – poznajemy je stopniowo na przestrzeni kilkudziesięciu lat. To, co łączy bohaterów, to doświadczanie samotności, wyobcowania, poszukiwanie samego siebie.

Przeczytałam tę książkę z wielką przyjemnością. To moje pierwsze spotkanie z Lesley Lokko i trochę żałuję trochę, że tak się rzuciłam na tę książkę i nie dałam sobie czasu, żeby się nią podelektować. Ale to nic - przede mną jeszcze Świat u stóp, Szafranowe niebo, Gorzka czekolada, Jedna bogata, druga biedna. To świetna perspektywa, bo doskonały zmysł obserwacyjny Lesley Lokko i umiejętność opisania tego, co dzieje się we wnętrzu człowieka doświadczającego trudności oraz odniesienia do wielokulturowości bardzo mi w powieściach odpowiadają. Lubię wątki o ciemnych zakątkach ludzkiej duszy, o tym, jak człowieka kształtują wydarzenia z jego życia i przeżywane trudności, jak bardzo odbijają się w późniejszym życiu. To również książka o tym, że warunkiem spokoju i szczęścia jest wybaczenie samemu sobie. Bardzo pozytywne wrażenia!

Okładka, choć "gorąca", ma niewiele wspólnego z treścią książki. Cóż - zobaczyłam plażę, morze, dobrałam sobie pasującą zakładkę, a tu zaskoczenie – plaży nie odnotowałam, domu nad morzem też nie. Ale lato 1969, to rzeczywiście dla bohaterów pamiętne lato. Dlaczego? Sprawdźcie sami, bo warto. :-)





Dziękuję bardzo wydawnictwu Świat Książki za egzemplarz recenzencki.

3 komentarze:

  1. Rzeczywiście okładka myląca, ale w końcu coś się tego lata zdarzyło. Myślę, że osoba projektująca okładkę po prostu zasugerowała się tytułem, może opisem. Mnie też książka przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tytuł aż kusi by czytać ją zimą :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam "Szafranowe niebo" oraz "Świat u stóp" tej autorki i podobały mi się. Zatem możliwe, że i po tę sięgnę.

    OdpowiedzUsuń